Klaretyn Żołnierz - 25 lat służby
POŻEGNANIE Z MUNDUREM PŁK. O. ZENONA SURMY CMF - MISJONARZA KLARETYNA
12 czerwca 2018 w parafii wojskowej p.w. Matki Bożej Pokoju w Bydgoszczy podczas uroczystej Eucharystii biskup polowy Józef Guzdek wraz z ponad 100 księżmi kapelanami Wojska Polskiego dziękował ks. płk. Zenonowi Surmie CMF za 25 lat służby Bogu i Ojczyźnie.
Poniżej fragment kazania biskupa polowego Wojska Polskiego, Józefa Guzdka
(...) pragnę wyrazić wdzięczność ks. Zenonowi Surmie i wszystkim kapelanom, którzy pisali i nadal piszą piękną historię duszpasterskiej posługi wśród żołnierzy Wojska Polskiego, Straży Granicznej i innych formacji mundurowych. I zarazem proszę Was – ufajcie Bogu! Niech On pisze scenariusze waszego kapłańskiego życia - powiedział bp Józef Guzdek podczas Mszy św.
Zaufanie. To słowo najpełniej opisuje postawę proroka Eliasza wobec Boga. Świadomy zagrożenia swojego życia ukrywał się nad potokiem Kerit, po wschodniej stronie Jordanu. Zapewne zabrał zapas pożywienia i miał bieżącą wodę w potoku. To wystarczyło, aby przeżyć czas prześladowania. Gdy jednak zapas pożywienia się wyczerpał i potok wysechł, czekała go niechybna śmierć.
Bóg jednak nie zostawił swojego sługi bez pomocy. Polecił mu: Wstań! Idź do Sarepty koło Sydonu. Tam pewna wdowa udzieli ci pomocy. Eliasz zaufał Bogu!
Słowo: ZAUFANIE także najpełniej wyraża postawę ubogiej wdowy, która uczyniła wszystko, co polecił jej prorok Eliasz. I nie zawiodła się. Zgodnie z obietnicą – dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się, aż do czasu, gdy spadł deszcz i minął czas głodu.
Czcigodni Bracia w kapłaństwie,
Siostry i Bracia.
Dziś, kiedy dziękujemy Bogu za 25 lat posługi ks. płk. Zenona Surmy w Ordynariacie Polowym, jego kapłańskie życie możemy najkrócej opisać i wyrazić jednym słowem: ZAUFANIE. Ks. Zenon jest człowiekiem i kapłanem, który bezgranicznie zaufał Bogu. Już będąc kapłanem Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów odkrył w swoim sumieniu, że Bóg potrzebuje go w szeregach kapelanów odradzającego się Ordynariatu Polowego. I poszedł za tym głosem! Miał świadomość, że chcąc głosić Ewangelię nie trzeba jechać na misje, daleko poza granice kraju. W tamtym czasie wielkim obszarem misyjnym były wojskowe koszary i ówczesna polska armia. Zakaz wszelkich form pobożności w latach komunizmu zrobił swoje.
Przed 25 laty 1 kwietnia 1993 roku ks. Zenon rozpoczął kapłańską posługę pośród żołnierzy i ich rodzin w parafii wojskowej we Wrocławiu. Zapewne Pan Bóg szeptał mu do ucha: Zenonie! Nie bój się przełożonego, który za swoje biskupie zawołanie wybrał słowa: Milito pro Christo – Walczę dla Chrystusa! Nie bój się razem z nim podjąć tej walki w trosce o dusze noszących wojskowe mundury. Zdecyduj się pójść do wojskowych koszar, aby tam głosić Ewangelię i kształtować sumienia obrońców Ojczyzny.
Wspomnę tylko, że z zaufaniem Bogu łączyła się niemała ofiara. Złożyło ją Zgromadzenie Misjonarzy Klaretynów ofiarując młodego kapłana do posługi w Ordynariacie Polowym. Złożył ją także ks. Zenon, który musiał zgolić brodę i ściąć bujną fryzurę, aby móc założyć mundur i wojskową czapkę.
Księże Zenonie!
Po Wrocławiu kolejnym przystankiem na Twojej kapłańskiej drodze był garnizon Zegrze. Garnizon niezwykle ważny! Ale nie było tam żadnego zaplecza duszpasterskiego, wszak w 1987 roku miejscowy zabytkowy kościół został wysadzony w powietrze. Pozostały tylko ruiny i jedna złamana kolumna. Biskup polowy Sławoj Leszek Głódź spojrzał na Ciebie z nadzieją. A Ty go nie zawiodłeś! Na prośbę, abyś podjął się trudnego zadania budowy kościoła odpowiedziałeś: Jestem gotowy, poślij mnie!
Trzynaście pracowitych lat spędzonych w Zegrzu przyniosło wspaniały owoc. Zaufałeś Bogu i zaufałeś też wielu ludziom. A oni zaufali Tobie! Pomogłeś wielu żołnierzom odnaleźć drogę do Boga. Ponadto z ofiar wiernych został zbudowany piękny, obszerny kościół, który służy żołnierzom i ich rodzinom oraz lokalnej społeczności. Jakże wymowny jest pozostawiony tam znak – złamana kolumna wewnątrz świątyni tętniącej modlitwą i życiem sakramentalnym. Jak feniks odradzający się z popiołów!
Nie dane Ci było jednak długo cieszyć się wspaniałym dziełem i wspólnotą, którą stworzyłeś wokół świątyni. Księże Pułkowniku, tym razem to już ja zwróciłem się do Ciebie z prośbą, abyś podjął się nowego zadania w Ordynariacie Polowym w garnizonie Bydgoszcz. Wiedziałem, gdzie Cię posyłam i w jakim celu! Potrzebny byłeś jako proboszcz miejscowej parafii wojskowej oraz Dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Potrzebował Cię także kościół, który był niezwykle zaniedbany i zawilgocony. Wymagał gruntownego remontu.
Zaufałem Ci! I nie zawiodłem się! A Ty zaufałeś Bogu i biskupowi. Zaufałeś też wielu szlachetnym ludziom noszącym wojskowe mundury, którzy pomogli odnowić i upiększyć wojskową świątynię. Ale i ludzie w mundurach ufali Tobie, korzystając z Twojej duszpasterskiej posługi. Podsumowując ponad siedem lat posługi w Bydgoszczy można powiedzieć, że były to lata urodzajne. Przyniosły wspaniały plon.
Dziś, nawiązując do słów z odczytanej Ewangelii, mogę powiedzieć, że byłeś solą tej ziemi i światłem jasno świecącym na firmamencie Bydgoszczy. Ale nie tylko! Ilekroć potrzebowałem Twojej pomocy chętnie udawałeś się w różne zakątki naszej Ojczyzny, aby rozwiązywać trudne sprawy kolejnych parafii, kościołów i kaplic. Zapewne wielu księży kapelanów ma wobec ciebie wielki dług wdzięczności za okazaną im pomoc. Na szczególną wdzięczność zasługuje zaangażowanie w organizację pieszej pielgrzymki żołnierzy na Jasną Górę. A cóż powiedzieć o działalności na rzecz honorowego krwiodawstwa? Ile dzięki niej zostało uratowanych ludzkich istnień? To prawdziwie żołnierska służba.
Księże Zenonie.
Bracia w kapłaństwie.
Bracia i Siostry.
Jeszcze raz pragnę wyrazić wdzięczność ks. Zenonowi Surmie i wszystkim kapelanom, którzy pisali i nadal piszą piękną historię duszpasterskiej posługi wśród żołnierzy Wojska Polskiego, Straży Granicznej i innych formacji mundurowych. I zarazem proszę Was – ufajcie Bogu! Niech On pisze scenariusze waszego kapłańskiego życia.
Niech Wam Bóg błogosławi!
bp Józef Guzdek
Biskup Polowy Wojska Polskiego
* * *
Po Komunii świętej odczytana została decyzja ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o wyróżnieniu ks. płk. Surmy „Szablą Honorową Wojska Polskiego”, „za wybitny dorobek w służbie wojskowej”. Szablę wręczyli wiceminister Tomasz Szatkowski i gen. Adam Joks. – Chciałbym w imieniu kadry dowódczej sił zbrojnych podziękować ks. Surmie, a także kapelanom, za posługę w Wojsku Polskim. Żołnierz wierzący, to najczęściej dobry żołnierz, który potrafi odnaleźć sens swojej służby Ojczyźnie w chrześcijańskim porządku miłości, wie o konieczności złożenia ofiary, którą czasem trzeba złożyć – powiedział.
Gen. dyw. Adam Joks odczytał list, który skierował do ks. płk. Surmy przez gen. Leszka Surawskiego, Szefa Sztabu Generalnego WP. „Autorytet, uznanie i sympatia, jakimi cieszy się Ksiądz Pułkownik w środowisku wojskowym, to owoce pracy od podstaw w organizowaniu duszpasterstwa w Wojsku Polskim oraz odpowiedzialnej służby na rzecz Kościoła i naszej Ojczyzny”, napisał gen. Surawski. Szef Sztabu podziękował ks. płk. Surmie za „okazywane wsparcie i życzliwość”.
fot. Dawid Lipiński
Więcej informacji na stronie Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego